Blog
Wspomnienie z przyszłości
(liczba komentarzy 7)
Opublikowana przeze mnie 14 grudnia prośba do osób śledzących profil FB „Wokół szkoły”, aby podsuwali problemy, które powinienem poruszyć w planowanej odpowiedzi na przedświąteczny list pani minister Zalewskiej do „Szanownych Dyrektorów, Nauczycieli, Drogich Koleżanek i Kolegów”, przyniosła w krótkim czasie lawinę sugestii. Po dokonaniu wstępnej selekcji uzyskałem trzy strony różnych powodów do przekazania pani minister specjalnych pozdrowień, że o innych życzeniach nie wspomnę. Zgodnie z obietnicą przygotuję i opublikuję takie wystąpienie. Wymaga ono jednak – pismo bądź co bądź urzędowe – pewnej refleksji i czasu do namysłu. Dnia, dwóch lub trzech, w zależności od liczby zastępstw do zaplanowania w szkole :-(. W międzyczasie, czekając aż na FB „naciągną” pomysły czytelników, puściłem wodze fantazji i przygotowałem małą wprawkę na temat naszych oświatowych problemów. Proszę wszakże nie krytykować, że nie zawarłem w niej całokształtu zagadnień. To tylko wprawka. Czekadełko w restauracji „Wokół szkoły”.
Szczególne podziękowania (post mortem) składam w tym miejscu Isaacowi Asimovowi za inspirację, która wypłynęła z wielokrotnej lektury napisanej przez niego powieści „Fundacja”, oraz Stanisławowi Lemowi za podobne natchnienie, jakie przyniósł mi przeczytany ongiś jednym tchem jego „Pamiętnik znaleziony w wannie”.
- - - - - - - - - - - - - - - - - -
„Historia myśli pedagogicznej i wychowania” – podręcznik dla studentów wydrukowany na →papierze w języku określanym przez archeologów jako poolisz – najmłodsze istniejące świadectwo dorobku intelektualnego cywilizacji →Homo sapiens, rozwijającej się przez krótki okres czasu na planecie Ziemia. (…) W swojej ostatniej części zawiera wiele cennych informacji, rzucających światło na przyczyny zagłady całego gatunku. (…)
„Encyklopedia Galaktyczna” – wydanie 198
„Historia Galaktyki, tom MMCLVIII – Cywilizacja człowieka (Homo sapiens) na Ziemi” (fragmenty)
Rozdział 7: Źródła wiedzy na temat cywilizacji Homo sapiens
Zapiski człowieka dostępne w drukowanych na papierze książkach stanowią jedno z najcenniejszych poznawczo świadectw przeszłości planety Ziemia. Pochodzą ze schyłkowego okresu cywilizacji gatunku Homo sapiens. Odnaleziony w ruinach uniwersytetu w mieście Łorsoł (?), wydany w postaci druku na papierze w 2035 roku lokalnej rachuby czasu podręcznik akademicki, „Historia myśli pedagogicznej i wychowania”, stanowi najpóźniejszy dostępny obecnie zapis wiedzy ludzkiej z czasów sprzed upadku. Pewne przesłanki archeologiczne pozwalają postawić hipotezę, że wszystko, co stworzono i zarejestrowano na Ziemi później, zapisane zerojedynkowym kodem w specjalnie spreparowanych kryształach krzemu lub innych materiałach, uległo zatarciu w czasie niewyjaśnionego na razie zjawiska absolutnej i momentalnej destrukcji zasobów informacji przechowywanych w tej postaci. Część badaczy wiąże to z teorią Wielkiego Blackoutu, związanego z gigantyczną burzą magnetyczną na Słońcu, które to zjawisko około roku 2100 lokalnego czasu miało położyć kres ludzkiej cywilizacji i kulturze.
(…) „Historia myśli pedagogicznej…” w rozdziałach końcowych, poświęconych czasom najbliższym dacie powstania tego dzieła, rzuca wiele światła na funkcjonowanie społeczeństwa ludzkiego w ostatnim okresie jego istnienia.
(…)
Rozdział 11: Wyzwania społeczne XXI stulecia
Bezprecedensowy postęp technologiczny, związany z przetwarzaniem i udostępnianiem informacji zastał społeczeństwo ludzkie nieprzygotowane do tej rewolucji. Życie nagle dramatycznie przyspieszyło, a nagromadzone i dostępne zasoby wiedzy stworzyły w ludziach przekonanie, że każdy ich problem może i musi być rozwiązany. Ponieważ owe oczekiwania nie zawsze mogły być spełnione (zazwyczaj z przyczyn ekonomicznych lub technologicznych), narastała frustracja, prowadząca często do zaburzeń depresyjnych. Osobnym problemem była gwałtownie postępująca degradacja środowiska życia, włącznie z ekspozycją szerokich rzesz ludzi na substancje powodujące zaburzenia rozwojowe. Kolejnym – przeciążenie informacyjne, wynikającego z bezustannego niemal dopływu bodźców, zarówno z otoczenia fizycznego, jak świata wirtualnego. (…)
Wszystkie opisane zjawiska zaowocowały gwałtownym wzrostem problemów młodego pokolenia, z którymi nie potrafili sobie radzić ani rodzice, ani instytucje edukacyjne. Wg badań przesiewowych z 2025 roku opieki psychologicznej lub psychiatrycznej wymagało tylko w Polsce blisko 50% młodych osobników w wieku 7-15 lat. (…)
W opisanych wyżej warunkach kształtowały się nowe konfiguracje polityczne. Kolejne ekipy dochodziły do władzy w różnych państwach pod wpływem społecznego oburzenia rzekomą lub rzeczywistą nieporadnością poprzednich. Presja społeczna powodowała, że rządzący w coraz mniejszym stopniu kierowali się zaplanowanymi na wiele lat naprzód strategiami rozwoju, a coraz bardziej doraźnymi potrzebami, związanymi z utrzymaniem władzy. Wprowadzane zmiany miały charakter chaotyczny; były zazwyczaj nieprzygotowane i rzadko kiedy doprowadzane do fazy oceny rezultatów. Zjawisko to dotyczyło wielu krajów i wielu dziedzin ich funkcjonowania. (…)
Instytucje państwowe odpowiedzialne za edukację stanęły w drugiej dekadzie XXI wieku wobec kilku równoczesnych i niezwykle trudnych wyzwań. Oprócz wspomnianej wyżej utraty równowagi psychicznej przez całe rzesze młodych ludzi (a także wielu dorosłych) było to, między innymi:
- niedostosowanie treści i form edukacji do stopnia rozwoju technologii cyfrowych, zmieniających błyskawicznie środowisko życia ludzi,
- zaburzenie relacji międzyludzkich wynikające z powstania wielu nowych kanałów komunikacji, przy jednoczesnym osłabieniu więzi w instytucjach społecznych, takich jak rodzina, społeczność lokalna.
Władze różnych państw wybierały zazwyczaj jedną z dwóch strategii reagowania na powyższe wyzwania. Pierwszą była daleko idąca liberalizacja funkcjonowania instytucji oświatowych, przez co miały one lepiej dopasowywać się do indywidualnych potrzeb uczniów. Zwolennicy tej strategii wychodzili z założenia, że tylko społeczeństwo ludzi mających poczucie wolności, otwartych na świat, będzie w stanie poradzić sobie z problemami generowanymi przez rozwój cywilizacji. Wczesnym przykładem takiego podejścia był system edukacyjny Finlandii (…).
Alternatywna strategia oparta była na przekonaniu, że kluczem do odzyskania równowagi społecznej, niezbędnej dla stawienia czoła pojawiającym się wyzwaniom, jest sięgnięcie do wzorców sprawdzonych w przeszłości. Takie podejście legło u podstaw zmian w polskim systemie oświaty, określanych mianem reformy lub deformy Zalewskiej. (…)
Rozdział 12: Reforma (deforma) Zalewskiej
Ugrupowanie polityczne, które doszło do władzy w roku 2015, postawiło na zmianę systemu edukacji polegającą na sięgnięciu do sprawdzonych wzorów z przeszłości. Działając zgodnie z duchem czasów, w pośpiechu i z chęcią jak najszybszego dokonania pożądanej przez siebie zmiany, zlekceważyło kardynalną zasadę, że skuteczna reforma wymaga czasu równego co najmniej pełnemu okresowi kształcenia. Podjęto próbę przekształcenia struktury i programu działania w okresie zaledwie trzech lat. Przyniosło to wiele negatywnych skutków społecznych.
Likwidacja jednego szczebla edukacji (tzw. gimnazja) i zmiana struktury szkolnictwa z trójstopniowej na dwustopniową, spowodowała ogromne zamieszanie, którego ofiarami padli uczniowie i nauczyciele. Zlikwidowano wiele szkół mających istotny dorobek i zniszczono ich zespoły pedagogiczne.
Wprowadzono nowe podstawy programów nauczania, przygotowane w pośpiechu, bez niezbędnej koordynacji i badań pilotażowych. W rezultacie wymagania obligatoryjnie stawiane przez nauczycieli w wielu przypadkach przekraczały fizyczne i psychiczne możliwości uczniów.
Bałagan, trudne do spełnienia oczekiwania władz oświatowych i rodziców uczniów, w połączeniu z bardzo niskimi wynagrodzeniami spowodowały masowy odpływ nauczycieli z zawodu. W efekcie przez kilka kolejnych lat placówki oświatowe, szczególnie w dużych miastach, działały w stanie permanentnych braków personalnych. Szczególnie dotkliwy okazał się brak pedagogów przygotowanych do pracy z rosnącą rzeszą uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. (…)
Wyjątkowe miejsce w historii szkolnictwa zajęła tzw. kumulacja licealna. W 2018 roku liczba uczniów, mających prawo ubiegania się o przyjęcie do liceów ogólnokształcących była ponaddwukrotnie wyższa, niż w poprzednich latach. Przyniosło to ogromne zamieszanie, wiele indywidualnych frustracji i dramatów, ponadto doprowadziło do tego, że przez kolejne kilka lat młodzież mająca najwyższe aspiracje edukacyjne uczyła się w zatłoczonych szkołach, dużych liczebnie klasach, w warunkach częstego braku kompetentnych nauczycieli. (…)
Rozdział 13 (wersja 1):
Szkody społeczne, jakie wyrządziła reforma (deforma) Zalewskiej legły u źródła wyborczej porażki rządzącego ugrupowania politycznego w 2019 roku. Kolejne władze podjęły szereg kroków mających na celu skompensowanie szkód. Niestety, niektóre okazały się nie do naprawienia. (…)
Rozdział 13 (wersja 2):
Mimo postępującej dewastacji systemu szkolnego ugrupowanie polityczne, z którego wywodziła się minister Zalewska, zachowało władzę po kolejnych wyborach parlamentarnych. Wykreowane podczas reformy (deformy) nowe oblicze polskiej oświaty spełniło niektóre oczekiwania swoich twórców. (…)
Znacząco wzrosła liczba młodych ludzi szukających oparcia i stabilizacji w armii i formacjach paramilitarnych. Wzrósł udział młodzieży w manifestacjach patriotycznych i uroczystościach religijnych. Zmalało zainteresowanie członkowstwem w Unii Europejskiej, co zakończyło się wystąpieniem z niej Polski w roku 2028. (…)
Rozdział 13 (wersja 3):
Większość społeczeństwa obojętnie przyjęła wydarzenia związane ze zmianami w systemie edukacji. Słabe protesty wygasły pod naporem bieżących problemów. Pogarszająca się na początku lat dwudziestych koniunktura gospodarcza spowodowała ponowny napływ chętnych do zawodu nauczyciela. Rozkwitły szkoły uczące zawodu (tzw. branżowe), dzięki czemu polska gospodarka po wielu latach przerwy mogła ponownie zająć miejsce wśród najbardziej konkurencyjnych na świecie źródeł taniej siły roboczej. Odcięcie społeczeństwa w 2030 roku przez władze od światowego internetu przywróciło spokój i harmonię w narodzie, czemu też dobrze służyły szkoły, kierowane przez najbardziej zaufanych członków partii rządzącej. (…)
Rozdział 13 (wersja 4):
/ futurystów-amatorów zapraszam do dopisania swojej wersji w komentarzach na blogu /
Dodaj komentarz
Skomentował Danuta Adamczewska-Królikowska
:) Nie zabawię się w futurologię rozdziału 13, zwrócę tylko uwagę na to, że autor tego podręcznika akademickiego pt. „Historia myśli pedagogicznej i wychowania” był niebywale naiwny i bezgranicznie ufny w jakikolwiek zamysł pedagogiczny, gdy go tam w ogóle nie było. Gdyby autor żyjący w roku 2035 sięgnął do zapisków historycznych, to dostrzegłby, że nie było tam żadnego zamysłu odzyskania równowagi społecznej, niezbędnej dla stawienia czoła pojawiającym się wyzwaniom. Co gorsza oni tych wyzwań w ogóle nie dostrzegali, wręcz przeciwnie tkwienie w nierównowadze, a nawet podsycanie jej uznali za genialną strategię utrzymywania władzy dyktatorskiej.
Skomentował Edyta
(...) Szkody społeczne, jakie wyrządziła reforma (deforma) Zalewskiej legły u źródła wyborczej porażki rządzącego ugrupowania politycznego w 2019 roku (...)
Marzymy!!! Od tego zaczyna się WSZYSTKO.
Skomentował Jarosław Pytlak
@Danuta Adamczewska-Królikowska - ale naiwniak, prawda? Oddajmy mu jednak, że mówimy o autorze "Historii Galaktyki" - istocie zupełnie nie z tej Ziemi, który swoje dywagacje wysnuł jedynie setki lat później z pożółkłych kart "Historii myśli pedagogicznej I wychowania" :-).
Skomentował Xawer
Widzę, że polubił Pan parodię jako środek przekazu o okropnosciach Zalewskiej. Doceniam! Proponuję wygłosić w Senacie przemówienie, zaczynając od:
Quo usque tandem abutere, Zalewska, patientia nostra? Quam diu etiam furor iste tuus nos eludet?
Skomentował Jarosław Pytlak
@Xaver! To nie parodia, tylko twórcze naśladownictwo!
Quem ad finem sese effrenata iactabit audacia? Nihilne te nocturnum praesidium Palati, nihil urbis vigiliae, nihil timor populi, nihil concursus bonorum omnium, nihil hic munitissimus habendi senatus locus, nihil horum ora voltusque moverunt? Patere iam tua consilia non sentis?
Skomentował Jarosław Pytlak
Aaa, jeszcze:
O tempora, o mores!
Skomentował Xawer
A czy jest jakaś różnica między parodią a twórczym naśladownictwem? Bardzo daleki jestem od teorii literatury, wolę więc nie wchodzić na śliski dla mnie grunt.
Ale w szkole lekcje łaciny by się zdecydowanie przydały....