O autorze
Jarosław Pytlak (rocznik 1962) – warszawiak z Muranowa, od ponad trzydziestu lat osiadły w dzielnicy Bemowo. Zaczynał karierę jako eksperymentalny 6-latek w Szkole Podstawowej nr 25 w Warszawie, gdzie przeszedł specjalny sprawdzian dojrzałości szkolnej, popisując się umiejętnością zawiązania sznurówek i narysowania z zasłoniętymi oczami okręgu na tablicy. Po roku za sprawą mamy porzucił ów eksperyment, przenosząc się do SP nr 170 przy ul. Smoczej. Tam spędził siedem kolejnych lat młodości, pod skrzydłami jednej wychowawczyni, pani Alicji Sznurowskiej, ucząc się, między innymi, sprawnego posługiwania słowem w mowie i piśmie, a to z kolei dzięki nieocenionej nauczycielce języka polskiego, pani Józefie Szot.
Maturzysta z XI Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Reja – co w 1980 roku znaczyło nieco więcej niż obecnie – z klasy wychowawczej pani Jadwigi Babczyk. Absolwent Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego (1985) i Wydziału Pedagogicznego tejże uczelni (1989). Miał szczęście spotkać podczas studiów dwóch wspaniałych Profesorów, na biologii – Andrzeja Batko, na pedagogice – Andrzeja Jaczewskiego; do dzisiaj z dumą czuje się i mieni ich wychowankiem.
Harcerz, jako instruktor wychowanek druha Mirosława Kozikowskiego, od 1985 roku harcmistrz. Wieloletni drużynowy zuchowy i harcerski oraz komendant szczepu, do dziś jeszcze opłacający składki organizacyjne.
Od 1985 roku nauczyciel biologii i chemii, a równocześnie pracownik naukowy Wydziału Biologii UW. Pierwszą pracę – jak to bywa, wspominaną do dziś fantastycznie – zaliczył w Szkole Podstawowej nr 69 przy ul. Wiktorskiej.
W 1990 roku, poniekąd za sprawą żony Ewy, która po ukończeniu studiów pedagogicznych znalazła pracę w powstającej właśnie szkole społecznej na Bemowie, został zaangażowany na funkcję dyrektora tej uczelni, którą pełni do dzisiaj, a więc już ponad trzydzieści lat. Jakoś 28-letni dyrektor wówczas nikogo nie dziwił…
Zredukowany na Uniwersytecie Warszawskim w 1994 roku z powodu nikłego dorobku naukowego, w pełni poświęcił się wymyślaniu szkoły, w wyniku czego powstały takie innowacje, jak zaliczeniowa metoda oceniania, nauczanie przyrody – pięć lat przed reformą Handtke’go, instytucja wychowawców szkolnych i wiele innych. W 1999 roku, wraz z zespołem dziesięciu nauczycieli, został wyróżniony Nagrodą Ministra Edukacji Narodowej za „Jednolity program nauczania blokowego”, uznany za jeden z ośmiu najlepszych programów przygotowanych na potrzeby reformy systemu oświaty.
W latach 1999-2003 wraz z czwórką współpracowników napisał cykl podręczników do nauczania blokowego pt. „Moje miejsce na Ziemi”, wydany przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Niestety, środowisko nauczycielskie nie poznało się na doskonałości tego dzieła, które w ciągu kilku lat znikło z rynku, podobnie zresztą jak nauczanie blokowe z polskich szkół.
W 2007 roku został dodatkowo dyrektorem Społecznego Gimnazjum nr 99 STO oraz całego Zespołu Szkół na Bemowie.
Prezes Zarządu Fundacji „Harcerska Wola”, zaangażowany w działalność społeczną we wsi Rudawka, w Puszczy Augustowskiej, w którą wciągnął kilka setek dzieci i dorosłych. Plonem tej aktywności jest, między innymi, pięknie wyremontowana i wyposażona Baza Terenowa w budynku dawnej szkoły w Rudawce, oraz Ścieżka Przyrodniczo-Leśna „Rudawka-Kudrynki-Lipiny”.
W latach 2009-2015 głęboko zaangażowany krytyk „reformatorskich” działań trójcy pań minister: Hall – Szumilas - Kluzik-Rostkowskiej. Aktywnie zwalczał pomysł posłania sześciolatków do polskiej szkoły, pleniącą się testomanię oraz jedyny-słuszny podręcznik do kształcenia zintegrowanego. Obecnie równie zaangażowany krytyk poronionych pomysłów kolejnych ministrów z PiS, które utwierdzają go w przekonaniu o palącej potrzebie zamknięcia na cztery spusty pewnego gmachu przy warszawskiej Alei Szucha.
Odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Srebrnym Krzyżem "Za zasługi dla ZHP" oraz Złotą Odznaką Społecznego Towarzystwa Oświatowego, myślał, że zdobył już wszystko, co najcenniejsze było do zdobycia w sferze jego aktywności. Jakże się mylił! W 2017 roku został wyróżniony Nagrodą Miasta Stołecznego Warszawy, co sprawiło mu to trudną do opisania radość i satysfakcję. Rok później uhonorowany Statuetką "Skrzydła Wyobraźni", przyznawaną przez Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego w ramach dorocznego Podsumowania Ruchu Innowacyjnego w Edukacji, w w roku 2019 - Nagrodą im. prof. Romana Czerneckiego, przyznaną „za systematyczność i konsekwencję w podejmowaniu istotnych dla polskiej edukacji tematów oraz umiejętność prowadzenia dyskusji o problemach edukacji w sposób rzetelny, dociekliwy i rzeczowy”.
W życiu prywatnym od trzydziestu pięciu lat mąż wciąż tej samej, bardzo kochanej żony Ewy, z którą współpracuje też na co dzień w szkole. Dumny ojciec dwóch dorosłych, naprawdę udanych córek, dziadek jedynego (na razie) wnuka.
Entuzjasta sportu – od kilku dziesięcioleci co tydzień w piątek o 20.00 grający – kiedyś w koszykówkę i piłkę nożną, potem w siatkówkę, a odkąd kolana już nie takie jak kiedyś - w ringo. Na stare lata nawrócony na badmintona, w którym realizuje się z obiema córkami oraz grupą oldbojów.
Pasjonat pisania, z czego wynika przedsięwzięcie wydawnicze „Wokół szkoły” i pomysł prowadzenia bloga.