Blog

Lepszej okazji nie będzie, by zrozumieć!

(liczba komentarzy 15)

   Drodzy Rodzice! W ostatnich dniach zwróciliście się do mnie kilkakrotnie, jako dyrektora szkoły, z prośbą o podjęcie działań mających na celu ochronę uczniów przed koronawirusem. Chciałbym skorzystać z okazji, jaką stwarza zagrożenie epidemią, któremu słusznie towarzyszy Wasza ogromna obawa o bezpieczeństwo dzieci. Zamierzam wyjaśnić, dlaczego możliwość skutecznego działania szkoły w kwestach niezwiązanych z dydaktyką (to osobny temat-rzeka) jest, delikatnie mówiąc, ograniczona. Liczę, że w obliczu zagrożenia poświęcicie moim słowom więcej uwagi, niż zazwyczaj.

Więcej...

Do dzieła, Panie Ministrze!

(liczba komentarzy 2)

   "Dyrektor odpowiada za zdrowie i bezpieczeństwo dzieci i dyrektor oraz samorząd mogą również samodzielnie podejmować decyzje" – powiedział dzisiaj przed kamerami minister edukacji Dariusz Piontkowski. A mną cisnęło o ścianę.

Więcej...

O wojach Mirmiła i szkole z disco polo

(liczba komentarzy 5)

   Dzisiejszy artykuł jest odpowiedzią na zamówienie. Jeden z moich kochanych zięciów, który z oświatą ma obecnie tyle wspólnego, że jako świeżo upieczony ojciec za czas jakiś z nią się zderzy, poprosił mnie o opinię w dwóch sprawach, a swoją ciekawość uzasadnił zauważonym na fejsbuku podziałem społeczeństwa w poglądach na oba tematy. Chodzi mianowicie o szkołę o profilu disco polo oraz obecność na liście lektur obowiązkowych w czwartej klasie komiksu Janusza Christy „Kajko i Kokosz. Szkoła latania”.

Więcej...

Szach-mat! I pat...

(liczba komentarzy 21)

   Ruszyła kampania prezydencka, ostatnia, która może cokolwiek zmienić w polskiej polityce przed kilkuletnią przerwą w wyborach. Jak było do przewidzenia, żaden z kandydatów stając w blokach startowych nie odniósł się do problemów edukacji. Po pierwsze dlatego, że nie mieszczą się one w prerogatywach prezydenta. Po drugie, żaden nie ma o nich większego pojęcia, nawet mąż nauczycielki. Po trzecie wreszcie – oraz czwarte, piąte i następne – bo jest to temat o zerowej wadze politycznej.

Więcej...

Festina lente!

(liczba komentarzy 3)

   Widziałem wiele razy, jak ludzie sprzątają ślady pozostawiane przez swoje psy na warszawskich trawnikach. Nigdy nie zwracałem na to szczególnej uwagi. Dopiero dzisiaj… Może dlatego, że pies, który właśnie załatwił naturalną potrzebę na poboczu parkowej alejki, był swoistym kuriozum, maleńki, na cienkich, trzęsących się nóżkach; taki, przy którym przeciętny york wyglądałby niczym okaz czworonożnego kulturysty. A może raczej ze względu na właścicielkę, która wyszarpując z kieszeni srebrzystobiałą plastikową torebkę, kilka innych rozrzuciła przy okazji na całej szerokości chodnika. Dość na tym, że zacząłem rozmyślać nad sensem czynności, której na moich oczach oddawała się z takim poświęceniem.

Więcej...

Gdybym mógł wprowadzić tylko jedną zmianę…

(liczba komentarzy 6)

   Gdybym mógł wprowadzić tylko jedną zmianę w polskiej szkole, nie zniósłbym ani nie odchudził podstawy programowej. Obecny kształt tego dokumentu jest tak absurdalny, a rola, jaką odgrywa, tak niszcząca, że w zasadzie każdy, kto w przyszłości uzyska wpływ na system oświaty, a będzie sięgał myślą dalej niż do dogmatów głoszonych przez swoich politycznych mocodawców, uczyni to bez żadnej zwłoki. Ja natomiast zmieniłbym… przepisy dotyczące kwalifikacji nauczycieli wymaganych do zatrudnienia w szkole podstawowej. Na bardziej liberalne, co oczywiście może oburzyć wszystkich już dzisiaj ubolewających nad niskim poziomem kadr pedagogicznych. Proszę jednak pozwolić, że wyjaśnię.

Więcej...

Dobro powszechnie pożądane

(liczba komentarzy 3)

   Wszyscy, którzy wierzą w istnienie diabła wiedzą, że może działać na różne sposoby. Doskonałą metodą, aby uprzykrzyć życie ludziom i skłócić ich, jest wprowadzenie do obowiązującego prawa pojęcia, które nie ma definicji. Tak właśnie postąpił Zły podpowiadając władzom oświatowym pomysł, aby nauczyciel odpowiadał dyscyplinarnie za naruszenie „dobra dziecka”. Tymczasem nawet Wikipedia milczy, cóż to takiego. W efekcie – zgodnie z tym, co powiedział ostatnio Justynie Sucheckiej Prezes Sławomir Broniarz, prawnicy ZNP borykają się dzisiaj z wyjaśnianiem, czy owe dobro zostało naruszone przez zezwolenie dziecku na samodzielne pójście do toalety, albo spóźnienie się na lekcję nauczyciela, którego zatrzymał na korytarzu rodzic. Nic nie tracimy na poczekaniu na kolejne skargi, dla odmiany na zabronienie dziecku pójścia do toalety, tudzież odmowę zamienienia kilku zdań z rodzicem na szkolnym korytarzu w sprawie niezwykle ważnej dla dobra jego dziecka. To tylko wstępny szkic paranoi, która będzie się rozprzestrzeniać, zatruwając do reszty i tak już skażone relacje w placówkach oświatowych.

Więcej...

Nieśmiałe marzenie o autonomii (a nie rewolucji)

(liczba komentarzy 6)

   W części budynku zajmowanego przez STO na Bemowie, tam, gdzie uczą się klasy 7-8 oraz licealiści, powracają dzwonki. Taki jest vox populi, który jak wiadomo oznacza również vox Dei. W referendum, jakie w formie internetowej ankiety przeprowadziliśmy na wniosek Samorządu Uczniowskiego, poparło ten pomysł około 2/3 głosujących, przy frekwencji zbliżonej do 70%.  Zwolennicy dzwonków znaleźli się zarówno wśród uczniów, jak nauczycieli. Przeciwnicy także.

Więcej...

Pozwólcie swoim dzieciom mrużyć oczy!

(liczba komentarzy 13)

   Pomysł udostępnienia na fejsbuku wybranych haseł ze „Słownika pedagogicznego dla rodziców i nauczycieli zagubionych w nowoczesnym świecie”, publikowanych przez ostatnie pięć lat w kwartalniku „Wokół szkoły”, okazał się noworocznym „strzałem w dziesiątkę”. Pojawiła się lawina reakcji, gwałtownie przybyło osób śledzących profil bloga. Okazało się, że owe hasła mogą się nawet podobać, choć oczywiście w różnym stopniu, odzwierciedlonym liczbą lajków i komentarzy. Samo w sobie jest to dla mnie jako publicysty cenną informacją o stanie ducha i zainteresowaniach Czytelników.

Więcej...

Co nasi uczniowie myślą o szkole?

(liczba komentarzy 12)

   Nawet laicy interesujący się choć trochę życiem społecznym kojarzą dzisiaj międzynarodowe badania edukacyjne PISA, które w swojej ostatniej edycji wykazały, że polscy uczniowie z („wygaszanych” akurat) gimnazjów bardzo dobrze wypadają na tle swoich rówieśników z całego świata pod względem umiejętności matematycznych, czytania ze zrozumieniem oraz w zakresie nauk przyrodniczych. Część owych laików wie nawet, że to samo badanie wskazało na relatywnie bardzo niską satysfakcję uczniów ze szkoły i ich małe poczucie bezpieczeństwa, co jakoś umknęło większości komentatorów. Mamy problem, choć w dobrym towarzystwie innych nacji, odnotowujących w badaniu PISA równie wysokie wyniki.

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...