Blog

Co dalej z podstawą programową?

(liczba komentarzy 7)

   W rozmowach na temat ewentualności powrotu do nauczania na odległość jak bumerang wraca kwestia podstawy programowej, która w obecnej wersji jest nie do zrealizowania nawet w normalnych warunkach szkolnych, a co dopiero w formie zdalnej. Ministerstwo milczy na ten temat, choć czekamy jeszcze na obiecane rozporządzenia - może w nich znajdzie się coś zdroworozsądkowego w tej kwestii. Temat byłby jednak istotny nawet bez pandemii, więc powracam do niego, szkicując tło i możliwości działania. Najprawdopodobniej - póki co - do szuflady, ale w internecie nic nie ginie, więc i to może się kiedyś przyda...

* * *

   Gdyby zadać tytułowe pytanie w Ministerstwie Edukacji Narodowej, odpowiedzią byłoby zapewne zdziwienie i krótkie „Nic” albo „Realizujemy!”. Najwyższe władze oświatowe niezmiennie utrzymują, że obowiązująca wersja tego dokumentu, wprowadzona w 2016 roku w ramach reformy Zalewskiej, jest przemyślana, trafna i doskonale sprawdza się w praktyce. Konsekwentnie ignorują odmienne zdanie w tej kwestii, jakie od początku prezentowali liczni przedstawiciele świata nauki oraz nauczyciele. W okresie zdalnego nauczania AD 2020 podejście krytyczne zyskało pewne zrozumienie także wśród rodziców, którzy chcąc nie chcąc stali się współudziałowcami naukowego wysiłku swoich dzieci i mieli okazję przekonać się na własnej skórze, jak bardzo obszerne, a zarazem często oderwane od życia są treści serwowane w szkole.

Więcej...

141 palących pytań (chwilowo z zagranicy)

(liczba komentarzy 3)

   Rzecz dzieje się w Nowym Jorku, czyli nigdzie, a opisuję ją za niezbyt zapewne wiarygodnym tabloidem „The New York Post” (oryginalny artykuł TUTAJ). Ale że dosyć dobrze odnosi się do znanej mi doskonale sytuacji w polskiej oświacie, dzielę się tą informacją, a wraz z nią, swoim niepokojem.

   Otóż, jak donosi gazeta, Rada Dyrektorów Szkół tego miasta, utrzymującego ponad 1700 placówek edukacyjnych, ustami swojego przewodniczącego, Marka Canizarro, ostrzegła władze miejskie, że nawet 300 dyrektorów może przejść na emeryturę lub zrezygnować z pracy przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego. Powodem tego potencjalnego exodusu ma być ich obawa o zdrowie podczas pandemii, związana z wiekiem zbliżającym się do emerytalnego. Wystąpienie to wiąże się z planowanym powrotem do nauki stacjonarnej, w obliczu licznych wątpliwości, a także ewidentnych (zdaniem autorów wystąpienia) zaniechań administracji burmistrza di Blasio.

Więcej...

O szkołach od września, czyli o kotkach, które czasem eksplodują

(liczba komentarzy 6)

   Jest taka gra towarzyska, całkiem sympatyczna, o nazwie „Eksplodujące kotki”. Nie wdając się w szczegóły, polega m.in. na kolejnym ciągnięciu przez graczy kart ze stosu, w którym znajduje się kilka specjalnych, oznaczonych jako wybuchowe.  Kto taką wylosuje, a nie posiada antidotum w postaci karty „Rozbrój”, ten bezapelacyjnie wypada z gry. Super zabawa dla miłośników hazardu, która nieodparcie przychodzi mi na myśl w kontekście przygotowań do nowego roku szkolnego.

Więcej...

Szansa dla związkowego lidera

(liczba komentarzy 2)

   Zapisane w poprzednim artykule na blogu "Wokół szkoły" refleksje, dotyczące toksycznego uzależnienia edukacji od polityki, skłoniły mnie do chwili zadumy nad działalnością nauczycielskich związków zawodowych, ze szczególnym uwzględnieniem największego, czyli Związku Nauczycielstwa Polskiego, oraz jego prezesa, pana Sławomira Broniarza. Nie czyniłem tego wcześniej, bo działam na poletku dalekim od związkowego. Tylko w jednym momencie, przy okazji strajku nauczycielskiego wiosną 2019 roku, przez chwilę liczyłem, że ZNP – trochę wbrew swojej związkowej naturze – stanie się czynnikiem sprawczym zmiany wykraczającej poza wąsko rozumiane interesy zawodowe nauczycieli. Skończyło się na niczym, ale nie zamierzam działaczy związkowych sądzić za to czy obwiniać. Po prostu potencjał okazał się nie ten, możliwości również nie te, a ponadto – trzeba przyznać – władza rozegrała swoją stawkę brutalnie i bez żadnych skrupułów, a zarazem bardzo zręcznie.

Więcej...

Edukacja a polityka, dla niezorientowanych

(liczba komentarzy 4)

   Środek wakacji, a wokół spraw szkolnych wrze w naszym kraju, jak chyba nigdy wcześniej o tej porze roku. Najwięcej emocji budzi oczywiście pytanie, czy od września uczniowie zasiądą w szkolnych ławach. Większość rodziców jest za. Stanowisko nauczycieli najlepiej oddaje stwierdzenie „i chcieliby, i się boją”. Co do władz, to jeszcze kilka dni temu napisałbym, że zachowują milczenie. Ale dzisiaj już nie. Najwyraźniej do kogoś dotarło, że pora przerwać picie szampana po zwycięstwie w wyborach prezydenckich, bo emocje wokół powrotu uczniów do szkół – z serdeczną niechęcią do zdalnego nauczania w tle – są w narodzie ogromne, podobnie zresztą jak obawy o zdrowie – co w sumie tworzy, pomimo wakacji, kocioł czarownic grożący niespodziewanym wybuchem. Tym można tłumaczyć, że już na pięć tygodni przed pierwszym września pojawiły się zdawkowe deklaracje przedstawicieli władz: że dzieci chyba powrócą do szkół, że powstają przepisy zapewniające bezpieczeństwo stacjonarnej nauki, że na tydzień, dwa przed końcem wakacji już będzie na pewno wiadomo... Mamy też namiastkę konkretu – ogłoszone 28 lipca wytyczne GIS dotyczące warunków sanitarnych (ewentualnych) zajęć szkolnych, na wszelki wypadek określone mianem wstępnych. Bóg zapłać i za to, choć wszyscy niecierpliwie czekają na więcej i formie bardziej oficjalnej.

Więcej...

Wiódł ślepy kulawego... A gdyby jednak nie?!

(liczba komentarzy 5)

   Jak wieść niesie, Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje się na przyjście drugiej fali pandemii, spodziewanej jesienią. Bardzo prawdopodobne bowiem, że koronawirusy nie okażą należnego posłuchu premierowi Morawieckiemu, który już na początku lipca zapowiedział bezwarunkowy powrót we wrześniu do normalnej, stacjonarnej nauki w szkołach. W tej sytuacji funkcjonariusze zatrudnieni na kierowniczych stanowiskach w MEN wykonują działania ubezpieczające, „na ewentualność potrzeby powrotu do zdalnego nauczania”. Co do zasady – bardzo dobrze, bo opinie na temat skali zagrożenia epidemicznego są w społeczeństwie równie głęboko podzielone, jak sympatie polityczne, i wszystko zdarzyć się może. Co do szczegółów…

Więcej...

Czy dyrektorzy (szkół) potrafią się ze sobą dogadać?

(liczba komentarzy 9)

   Wbrew temu, co mógłby sugerować tytuł, artykuł nie będzie dotyczył kadry kierowniczej oświaty, choć obok rozlicznych analiz zdalnego nauczania, pod kątem zachowania, postaw i opinii nauczycieli oraz rodziców, bardzo brakuje tego samego w odniesieniu do dyrektorów. Podejrzewam, że albo są oni automatycznie – choć niesłusznie – wrzucani do jednego worka z nauczycielami, albo zaniedbywani, jako że – poza nielicznymi – nieczęsto zabierają głos publicznie, preferując zasadę „Tisze jediesz, dalsze budiesz”.

Więcej...

Co dalej z polską szkołą?

(liczba komentarzy 0)

   Futurologia to piękna dziedzina – wszak przewidywać można wszystko, bez ponoszenia za to odpowiedzialności. Nie jest ona jednak wyłącznie sztuką dla sztuki. Prognozy często inspirują do podejmowania decyzji w różnych dziedzinach życia społecznego, zarówno w skali makro, jak w społecznościach lokalnych, a nawet w wymiarze indywidualnym. Z pewnością jest więc też miejsce na refleksję na temat przyszłości szkoły, na początek naszej rodzimej. Swoje przemyślenia w tej kwestii mogłem ostatnio zaprezentować podczas seminarium zorganizowanego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej dla uczestników programu „Szkoła ucząca się”. Po tym wystąpieniu uznałem, że warto podzielić się nimi także z gronem czytelników bloga „Wokół szkoły”.

Więcej...

Nie strzelać do (biało-)czerwonych pasków!

(liczba komentarzy 10)

   Na internetowej strzelnicy, w dziale „Szkoła”, stoi kilka łatwych i bardzo popularnych celów. Wśród nich, na przykład: oceny szkolne, czerwony pasek na świadectwie, nieodkryte pasje, prace domowe, nieżyciowy program, dyktatura testów. Ostrzał trwa praktycznie bez przerwy, może tylko w zależności od fazy roku szkolnego na niektórych odcinkach słychać istną kanonadę, na innych zaś tylko pojedyncze wystrzały. I tak oto pod koniec roku szkolnego ucichło (chwilowo) wokół prac domowych, za to szczególnie popularnymi celami są oceny oraz tzw. czerwone paski na świadectwie (w istocie biało-czerwone, więc bardzo patriotyczne, co wcale jednak nie łagodzi krytyki).

Więcej...

Rozważania homofila

(liczba komentarzy 1)

   Ciekawi mnie, czy tytuł tego artykułu wywołał w głowie Czytelnika skojarzenia z pojęciami tak żywo obecnymi dzisiaj w debacie publicznej, jak pedofilia albo homofobia? Może nasunął pytanie, czy autor „Wokół szkoły” poczuł aby potrzebę zabrania głosu w sprawie któregoś z tych zjawisk? Wszak mieszczą się one w materii, z którą ma do czynienia pedagog, i wobec której nie powinien pozostać obojętny. Otóż jednak nie. Nie potrafiłbym napisać niczego ponad to, co już padło we wielu pełnych oburzenia komentarzach po premierze filmu „Zabawa w chowanego”, oraz po ostatnich wypowiedziach patologicznie wzmożonych moralnie polityków na temat LGBT.

Więcej...

Nasza strona używa, do prawidłowego działania używa technolgii ciasteczek. Więcej informacji na ten temat na stronie: Więcej...